E-mail

urzadatum [dot] opole [dot] pl

Flaga Unii Europejskiej
przejdź do informacji o Regionalnym Funduszu Inwestycji Lokalnych
ePUAP
Biulety Informacji Publicznej UM Opole
RSS
Dostępność w urzędzie
Tekst prosty do czytania ETR
Tłumacz języka migowego
Jezioro Turawskie Duże

Nad dzikie zakątki Jezior Turawskich

Dla Turysty

Nad Jeziora Turawskie prowadzą trasy najpopularniejszych wycieczek rowerowych mieszkańców Opola i okolic.
Tym razem pojedziemy okrężną drogą, inną niż te najbardziej uczęszczane. Dzięki temu będziemy mogli nacieszyć się w pełni urodą Lasów Stobrawsko-Turawskich. Dotrzemy nad dzikie brzegi Jeziora Dużego, gdzie nie dociera większość turystów, za to spotkać można liczne gatunki ptaków wodnych gniazdujących w zalanych zaroślach przy południowo-zachodnim brzegu jeziora, w okolicy Szczedrzyka. W drodze powrotnej odwiedzimy plaże nad Jeziorem Średnim. Jeśli na wycieczkę wybierzecie się tam w upalny, letni dzień warto skorzystać tu z kąpieli.

Szczegółowa mapa trasy:

Długość trasy: 48,4 km

Rozpoczynamy przy Placu Jana Pawła II, w centrum miasta. Jedziemy ul. Ozimską, jej prawą stroną. Za pływalnią „Akwarium” po prawej stronie, przejeżdżamy przez niewielki, porośnięty ogromnymi platanami skwer. Zaczyna się tu jedna z najładniejszych opolskich dróg rowerowych. Szczególnie piękny jest jej drugi, zazieleniony fragment za wiaduktem kolejowym. Jedziemy nią ok. 2,5 km. Na dużym skrzyżowaniu ze światłami, za barem Mc Donald’s, skręcamy w lewo, w dwupasmową Aleję Witosa. Dalej najwygodniej jest poruszać się nową drogą dla rowerów po lewej stronie alei. Jedziemy nią do końca, mijamy rondo i kilkaset metrów za nim skręcamy w prawo, w wąską, asfaltową ul. Zapłocie. Mijamy centrum handlowe Turawa Park po lewej stronie i jedziemy dalej asfaltową szosą wzdłuż obwodnicy Opola. Gdy dotrzemy do mostku po lewej, przejeżdżamy nim pod obwodnicą i po jej drugiej stronie skręcamy w lewo. Kilkaset metrów dalej skręcamy w prawo, w szeroką drogę gruntową i jedziemy przez zadrzewiony mostek i dalej prosto, skrajem lasu. Za kolejnym mostkiem na rzeczce Swornicy wyjeżdżamy z lasu na rozległe łąki rozciągające się w stronę Zawady. Mało kto z Opolan wie, że właśnie poruszamy się dnem dawnego, wielkiego stawu. Kiedyś na tym terenie znajdował się Staw Kalicha, wielkości połowy dużego Jeziora Turawskiego. Powstał prawdopodobnie w XVI w. i istniał do ok. 1880 r. Był wtedy największym górnośląskim stawem i zajmował obszar Gosławic, Zawady, Zbicka i Lędzin. Pod koniec XIX w. gdy rolnictwo wypierało rybołówstwo, podzielono staw na trzy części. Dwa mniejsze nazwano Adam i Ewa. Niedługo później zasypano wszystkie, przekształcając teren w pola uprawne.

Nasza trasa biegnie wzdłuż torów. Po chwili droga oddala się od torów, by po chwili zakręcić w prawo i dotrzeć na skraj Lasów Stobrawsko-Turawskich. Skręcamy w prawo, by niedaleko za przejazdem kolejowym skręcić w lewo, w głąb lasu. Czterysta metrów dalej droga zakręca w prawo i biegnie wzdłuż rzeki Chrząstawy. Jedziemy jej gęsto zadrzewionym brzegiem ok. 1 km i docieramy do skrzyżowania leśnych dróg przy mostku. Tuż za nim znajdujemy się na najpopularniejszym szlaku rowerowym w pobliżu Opola. Jedziemy prosto ok. 1,5 km i skręcamy w prawo na rzadko uczęszczany żółty szlak rowerowy. Drogą pełną zakrętów jedziemy ok. 2 km, trzymając się żółtych oznaczeń, aż dotrzemy na skraj lasu i początek Chrząstowic. Tu skręcamy w lewo, w polną drogę biegnącą skrajem lasu. Dojeżdżamy do zabudowań, wjeżdżając na ul. Olimpijczyków, która prowadzi nas do centrum wioski.  Na  skrzyżowaniu  z ruchliwą drogą krajową 46 przejeżdżamy na jej drugą stronę, skręcamy w lewo i jedziemy dalej wygodną drogą dla rowerów. Gdy po lewej stronie zacznie się las, ścieżka rowerowa odbiega lekko od drogi samochodowej w prawą stronę. Mijamy kilka zabudowań, jadąc krótki fragment szutrową drogą. Dojeżdżamy do asfaltowej szosy, skręcamy w lewo i znów zbliżamy się do DK 46. Na skrzyżowaniu przejeżdżamy ostrożnie na jej drugą stronę i wjeżdżamy prosto do lasu.

Znów wróciliśmy do Lasów Stobrawsko-Turawskich i dalej jedziemy niebieskim szlakiem rowerowym. Czeka nas 5-kilometrowy odcinek przez las. Pokonujemy go, cały czas trzymając się niebieskich oznaczeń, aż opuścimy las, wjeżdżając do Szczedrzyka ulicą Cmentarną. Dojeżdżamy nią do głównej drogi, przy kościele i skręcamy w lewo. Sto metrów dalej skręcamy w prawo, w ul. Rybacką, którą docieramy do wału Jeziora Turawskiego. Wjeżdżamy na wał, kierując się w prawo i docieramy do pięknie zalanych w lecie, sporych połaci drzew i zarośli. Tu znajduje się cel naszej wycieczki – siedliska ptaków wodnych. Na rozlewiskach spotkać można liczne łabędzie, kaczki, kormorany czy gęsi. Szczególny ruch panuje tu wiosną i jesienią, kiedy nad jeziorami przelatują klucze ptaków wędrownych. Czasem na wiosnę można tu również zobaczyć tarło  karpi  i  innych  ryb.  Miejsce  wygląda inaczej o każdej porze  roku.  Wiosną i latem jest bujne i zielone. Zimą, gdy z jeziora spuszczona jest część wody, suche konary drzew tworzą krajobraz iście księżycowy. Można wówczas spacerować pomiędzy nimi po odsłoniętym dnie jeziora.

Jezioro Turawskie powstało w latach 30-tych XX w. na dobrach hrabiego Hubertusa. Sztuczny zbiornik na Małej Panwi miał chronić Opole przed powodzią, ale także pełnić funkcje wypoczynkowe i rekreacyjne. Podobno hrabia Hubertus, aby uzyskać zgodę na jego budowę, musiał spotkać się z Adolfem Hitlerem. Jezioro powstało w 1938 r., ma 24 km2  powierzchni  i 13 m. głębokości. Obok są jeszcze trzy inne jeziora: Średnie, Małe oraz nieco oddalone na północ Jezioro Srebrne. Wokół jezior są liczne hotele, pensjonaty, campingi, restauracje, wypożyczalnie sprzętu sportowego oraz kilka przystani żeglarskich. To także popularne łowiska wędkarskie. Na Jeziorze Dużym spotkać można kite-surferów. U wylotu Małej Panwi, w stronę Turawy stoi zapora o wysokości 13 m, z niewielką elektrownią wodną.

Z rozlewisk wracamy wałem w stronę Szczedrzyka. Jedziemy do końca wału i na skraju wioski wjeżdżamy na zielony szlak rowerowy prowadzący do lasu. Po chwili mijamy ukryte między drzewami domki letniskowe i ośrodki wczasowe. Kilometr dalej zabudowa się zagęszcza i dojeżdżamy do restauracji Jowisz przy niewielkiej plaży. Skręcamy w lewo i zjeżdżamy drogą z betonowych płyt, mijając po lewej stronie park linowy. Tuż za nim skręcamy w prawo, w asfaltową drogę i mijamy budynki niewielkiego Zakładu Karnego, przy którym zjeżdżamy w lewo na malowniczą i krętą ścieżkę leśną. Dojeżdżamy nią do pięknie położonego Jeziora Małego. Jest znacznie mniej uczęszczane niż więksi sąsiedzi. Ma niewielką i kameralną plażę i dzikie kąpielisko. Na jego przeciwległym brzegu jest ośrodek wczasowy z ukrytym w trzcinie pomostem wchodzącym w głąb jeziora.

Tuż przed brzegiem Jeziora Małego skręcamy w prawo, a gdy skończy się woda w lewo. Dalej jedziemy wygodną, asfaltową drogą wzdłuż południowego brzegu Jeziora Dużego. Mijamy niewielką zatoczkę z zacumowanymi łódkami i przy kolejnej zatoczce przejeżdżamy wąskim przesmykiem oddzielającym Jezioro Średnie. Warto zatrzymać się nad nim na dłużej, przed powrotem do Opola. Nad jeziorem są dwie rozległe plaże ze strzeżonymi kąpieliskami. Można wypożyczyć rowery wodne, poćwiczyć w plenerowych siłowniach lub pospacerować w koronach drzew, w parku linowym. Jeśli zgłodniejemy lub dokuczy nam pragnienie, wokół jeziora znajdziemy liczne bary, restauracyjki, czy lodziarnie. Można tu również znaleźć nocleg w pięknie położonych domkach kempingowych, czy pensjonatach.

Dalej jedziemy tą samą drogą wzdłuż Jeziora Dużego, którą przyjechaliśmy. Za Jeziorem Średnim wjeżdżamy na chwilę w las, za którym droga zakręca w prawo, na rozpoczynający się wał nad zachodnim brzegiem Jeziora Dużego. Zjeżdżamy w dół, w stronę asfaltowej szosy. Skręcamy w lewo i od razu w prawo, w stronę Niwek. Rzadko uczęszczaną, asfaltową szosą, którą biegnie czerwony szlak rowerowy dojeżdżamy do wioski malowniczo położonej na leśnej polanie. Przy głównym skrzyżowaniu Niwek stoi ulubiona piwiarnia opolskich rowerzystów. Pięćdziesiąt metrów w lewo od skrzyżowania stoi pomnik Joachima Halupczoka, najbardziej znanego opolskiego kolarza. To urodzony właśnie tutaj mistrz świata amatorów z 1989 r., wielokrotny uczestnik Wyścigu Pokoju, który zmarł tragicznie w 1994 r.

Przy barze dla rowerzystów skręcamy w prawo, jadąc dalej żółtym szlakiem rowerowym. Za wioską czeka nas 4-kilometrowa, prosta droga przez Lasy Stobrawsko-Turawskie. W połowie drogi opuszcza nas żółty szlak, który skręca w lewo, do Chrząstowic (tędy jechaliśmy na początku wycieczki). My jedziemy cały czas prosto, aż do leśnego mostku na Chrząstawie, również już mijanego. Za mostkiem jedziemy w lewo i kilkaset metrów dalej docieramy do rozwidlenia dróg. W prawo prowadzi skrót naszej trasy - przez Zbicko do drogi krajowej nr 46 (przy pierwszych zabudowaniach musimy skręcić w lewo i od razu w prawo). Nasza trasa prowadzi jednak trochę dookoła, więc skręcamy w lewo i po chwili jedziemy piękną aleją dębową, która jest pomnikiem przyrody. Docieramy nią do kolejnego mostku na Chrząstawie, gdzie skręcamy w prawo i po chwili dojeżdżamy do Lędzin i DK 46. Tu skręcamy w prawo i wygodną drogą dla rowerów dojeżdżamy do Opola. Jedziemy cały czas prosto ul. Częstochowską, a później drogą dla rowerów wzdłuż ul. Ozimskiej. Meta naszej wycieczki znajduje się tam, gdzie jej start - na Placu Jana Pawła II.  

   

Autorem trasy jest Przemysław Supernak – podróżnik, bloger podróżniczy, pasjonat wycieczek rowerowych, organizator wypraw i współtwórca Opolskiego Festiwalu Podróżniczego. Rodowity Opolanin zafascynowany nie tylko dalekimi krajami, ale również swoim rodzinnym miastem i regionem. Mimo, iż poznał niejedno piękne miejsce na świecie, w którym wielu chciałoby się osiedlić, od urodzenia mieszka w Opolu, podkreślając, że to dla niego najlepsze miejsce do życia. Prowadzi w mediach społecznościowych fan page podróżniczo-turystyczny SuperGlob: www.facebook.com/superglob1

 

Dane kontaktowe
Wydział Promocji
ul. Koraszewskiego 7-9
45-011 Opole
bp [at] um.opole.pl
Lokalizacja